Jako korepetytor doskonale wiesz, jak ważna jest regularna współpraca z uczniem. Kiedy pojawiają się dłuższe przerwy między kolejnymi lekcjami, z łatwością da się zauważyć „dziury w pamięci” podopiecznego, a powrót do normalnego rytmu pracy może zająć sporo czasu. To jednak nie jedyny problem. Kolejnym jest zbyt mała liczba zajęć – niedostosowana do realnych potrzeb ucznia. Kiedy warto zaproponować mu dodatkowe godziny i jak go do tego przekonać? Podpowiadamy.
Kiedy jedna godzina korepetycji to za mało?
Najczęściej współpraca na linii uczeń-korepetytor polega na tym, że pracują ze sobą przez 1 godzinę tygodniowo. Taki rytm jest jak najbardziej optymalny, kiedy na przykład:
-
zajęcia mają charakter powtórzenia i dodatkowego wyjaśnienia / poszerzenia materiału, jaki uczeń realizuje na lekcjach szkole (pod warunkiem, że radzi sobie z nim wystarczająco dobrze),
-
są to konwersacje z zakresu języka obcego, którym zadaniem jest tylko (i aż) podtrzymanie poziomu znajomości języka,
-
zarówno korepetytor, jak i uczeń dostrzegają pozytywne rezultaty współpracy.
Sęk w tym, że czasami okazuje się, że jedna godzina to absolutnie za mało i wyraźnie odczuwalna jest potrzeba zwiększenia liczby zajęć. Kiedy?
-
Duże braki w szkole
Niezwykle często na korepetycje decydują się uczniowie (a dokładniej – ich rodzice), kiedy pojawiają się problemy w szkole z nadążeniem za realizowanym przez klasę materiałem. Duże braki mogą być np. efektem długiej nieobecności na lekcjach czy choroby. Kiedy zaś korepetytor ma za zadanie „nadrobienie” partii materiału, która w szkole była omawiana na przestrzeni wielu miesięcy, 45 czy 60 minut tygodniowo mogą nie wystarczyć.
-
Zbliżające się egzaminy
Zwłaszcza na ostatniej prostej przed egzaminem uczniowie powinni zintensyfikować naukę – tak, aby powtórzyć dotychczas zdobytą wiedzę, poszerzyć ją i… nauczyć się zastosować te wiadomości w odniesieniu do typowych zadań z arkusza. Dlatego najlepiej na rok, a co najmniej na kilka miesięcy tuż przed maturą czy egzaminem ósmoklasisty wskazane jest zwiększenie częstotliwości zajęć dodatkowych. Pozwoli to wejść w egzaminacyjny rytm i pomoże zredukować stres w „wielkim dniu”.
-
Wyjazd za granicę
Ta sytuacja jest związana oczywiście przede wszystkim z uczącymi się języków obcych. W sytuacji, gdy uczeń chce szybko podnieść poziom swoich umiejętności praktycznych – zwłaszcza w obszarze komunikacji ustnej – powinien ćwiczyć znacznie bardziej intensywnie niż przez godzinę tygodniowo. Aby się „rozgadać”, warto pomyśleć np. o lekcji co drugi dzień – wówczas łatwiej będzie zyskać płynność i utrzymać ją na dłużej.
-
Potrzeby zawodowe
Uczeń musi szybko przyswoić określone umiejętności – np. analizę danych statystycznych, sporządzanie formalnych pism w języku angielskim czy obsługę określonego oprogramowania – tak, aby zyskać szansę na wymarzone zatrudnienie albo awans zawodowy? Wówczas również warto zaproponować mu częstsze lekcje. Dzięki temu w krótkim czasie opanuje potrzebne mu zdolności, a szansa nie ucieknie mu sprzed nosa.
Jak przekonać ucznia do częstszych lekcji?
W wielu sytuacjach przekonywać nie musisz – zwłaszcza, jeśli uczeń jest świadomy swoich braków oraz oczekiwań. Niemniej jednak, zdarza się, że klient podejrzliwie podchodzi do sugestii zwiększenia liczby godzin. Może mu się wydawać, że sugerujesz to wyłącznie po to, aby zwiększyć swoje przychody. Jak w takiej sytuacji go przekonać? Jakich argumentów użyć?
-
Zacznij od szczerej rozmowy z uczniem na temat jego oczekiwań oraz celów, jakie chce osiągnąć. Omów z nim dotychczasowe postępy w Waszej pracy i wyjaśnij, że zbyt rzadkie spotkania (zwłaszcza w sytuacji, gdy uczeń nie pracuje samodzielnie między zajęciami) nie przełożą się na realizację jego założeń.
-
Zaproponuj zwiększenie częstotliwości lekcji „na próbę”, np. na okres jednego miesiąca. Tyle wystarczy, aby Twój klient zauważył różnicę efektywności i wpadł w lepszy rytm nauki. Jest wysoce prawdopodobne, że zechce kontynuować współpracę w tej formie.
-
Zaoferuj nieco korzystniejsze warunki finansowe – możesz zaproponować np. możliwość wykupienia z góry pakietu określonej liczby lekcji i zniżkę w wysokości 10-20%. W ten sposób zyskasz i Ty (zagwarantowany przychód), i uczeń.
-
Możesz też zaproponować skrócenie czasu dodatkowej lekcji – np. z 60 do 30 minut – i wykorzystać tę krótszą na szybsze powtórki, a dłuższą na wprowadzanie nowego materiału.
-
Ustal dogodny terminarz zajęć – zadbaj, aby odbywały się w rozsądnych odstępach czasu, np. co 2-3 dni. Postaraj się elastycznie dopasować do terminarza ucznia – tak, aby dodatkowa lekcja nie była dla niego utrudnieniem. Pamiętaj: w niektórych przypadkach mogą się sprawdzić lekcje on-line. Możesz je zaoferować również klientom, z którymi współpracujesz stacjonarnie.
A co, gdy uczeń mimo to nie przystanie na Twoją propozycję? Kontynuuj lekcje i dawaj z siebie wszystko, co możliwe w ramach jednej godziny. Powtórz jednak, że współpraca w takim wymiarze może być niewystarczająca. Istnieje szansa, że klient zmieni zdanie i jednak zdecyduje się na częstsze spotkania.