Szkoła to miejsce występowania dwóch głównych gatunków: ucznia i nauczyciela. Przygotowaliśmy mały przegląd rodzajów uczniów, których można spotkać na terytorium szkoły. Na luzie, bez spiny, na wesoło :)
Uczeń – zwierzę stadne. Jego ulubionym miejscem bytowym w szkole jest szatnia lub toaleta. Tu zazwyczaj skrywa się przed drapieżnikiem potocznie zwanym „nauczycielem”. Mocno rozwinięty instynkt przetrwania sprawia, że rzadko decyduje się na samotne wędrówki po terytorium szkoły. W zależności od usposobienia, w sytuacji zagrożenia przyjmuje postawę obronną lub ratuje się ucieczką. Zagrożony uczeń przywdziewa ochronne ubarwienie, szczególnie widoczne podczas przebywania na obszarze klasy. Zaskoczony przez drapieżnego nauczyciela, w sytuacji „podtablicowej”, próbuje bronić się wydawaniem ostrzegawczych dźwięków, machaniem odnóżami oraz w skrajnych przypadkach wydzielaniem odstraszającej woni. Odcięty od stada musi walczyć o przetrwanie. Jeżeli dźwięki ostrzegawcze są długie i głośne, uczeń uchodzi z życiem.
Klasyfikacja gatunku wg. Gargamela:
Papa Smerf – klasowy opiekun wszystkich. Zawsze uprzejmy, potrafi załatwić rzeczy niemożliwe. Ulubieniec nauczycieli i kolegów z klasy. Niestety rzadko występujący w naturze.
Ważniak – zawsze przygotowany, wszystko wie, na wszystkim się zna. Podczas lekcji poprawia nauczyciela, dopytuje. Znienawidzony przez stado oraz drapieżnego nauczyciela. Za każdym razem wytyka błędy jednym i drugim, pokazując kto wie lepiej. Wychwytuje z podręczników lub encyklopedii najmniejsze szczegóły, by później zaatakować nauczyciela podchwytliwym pytaniem.
Pracuś – ulubieniec drapieżników, czarna owca w stadzie ucznia. To osobnik zawsze przygotowany do lekcji, z odrobioną pracą domową, nauczony na klasówkę. Jego motto życiowe „nie daj się zaskoczyć”. Jeżeli nauczyciel zapomni o zapowiedzianej kartkówce, on mu o tym przypomni. Pierwszy biegnie pokazać odrobione zadania domowe, wykonane dodatkowe projekty.
Laluś – stawia wygląd ponad wszystko. W końcu kariera w szołbizie zależy od looku ;) W przypadku męskiego przedstawiciela, charakterystyczne są: żel na owłosieniu, odprasowana koszula od Armaniego (nie mylić z koszulą od Armanciego dostępną w ostatnim tygodniu na promocji w dyskoncie). Nikt tak naprawdę nie wie, jak wygląda żeńska przedstawicielka tego gatunku. Codzienna gruba warstwa nakładanych na twarz barw ochronnych skutecznie zniekształca oryginalny wygląd Pani Laluś. Pomalowane paznokcie, krótka spódniczka i obcas, to jej cechy charakterystyczne.
Zgrywus – klasowy żartowniś. Chory, gdy czegoś nie zmaluje. To dzięki niemu zapchana jest dziurka od klucza w drzwiach klasowych, gąbka nasączona jest atramentem, a na krześle nauczyciela leży pinezka. Nie oszczędza również swoich pobratymców. Za jego sprawą, w twoim plecaku znajdzie się cała hodowla patyczaków z pracowni biologicznej.
Śpioch – o ile uda mu się dotrzeć do szkoły na trzecią lekcję (wcześniej wstać się nie da), to kontynuuje swoje drzemki podczas lekcji. Zawsze w ostatniej ławce, głowa skryta między rękami spokojnie spoczywa na ławce. W ekstremalnych przypadkach słychać pochrapywanie. Śpioch wybudzony z drzemki nie wie co się dzieje, gdzie jest, ani kim jest.
Łasuch – wiecznie coś żuje. Pierwsze śniadanie zjada w domu, drugie w drodze do szkoły, a trzecie na pierwszej przerwie. Na lekcjach jego głowa co chwilę ląduje pod ławką, aby uszczknąć kolejny kawałek smakowitej kanapki. W piórniku, zamiast długopisu i ołówka, przechowuje rodzynki w czekoladzie. To osobnik szczególnie niebezpieczny w sytuacji, gdy skończy się zapas pożywienia.
Ciamajda – klasowa pierdoła. Zawsze coś zgubi, czegoś zapomni. Wiecznie poobijany po przypadkowym zderzeniu z innym uczniem, drzwiami, ścianą, nauczycielem czy samym sobą. Jak dotąd nie dotarł jeszcze do tablicy bez potknięcia się (siedzi w pierwszej ławce). Nie za bardzo ogarnia co się wokół dzieje. Niestety Ciamajda jest często gnębiony przez innych, szczególnie przez Osiłka.
Osiłek – napakowany klasowy siłacz. Uważa się za mistrza walk wszelakich. W związku z brakiem wykształcenia się ośrodka mowy, Osiłek wszelkich odpowiedzi udziela za pomocą pięści. Uwielbia gnębić Ciamajdę, bo Ciamajda przecież nie odda ;)
Poeta – wiecznie zamyślony, nieobecny. Nie zwraca uwagi na otoczenie, ani na swój ubiór. Skarpetki nie do pary i koszulka na lewą stronę to codzienny standard ubioru Poety.
Macie takie przypadki u siebie w klasie? A jeżeli na Waszym terenie występują również inne gatunki, koniecznie opiszcie je w komentarzu.