Matura to poważne wydarzenie w życiu młodego człowieka, które teoretycznie warunkuje późniejsze być albo nie być w dorosłym życiu. Czemu teoretycznie? Zaraz się dowiesz.
Przed i podczas egzaminów maturalnych panuje niezwykle napięta atmosfera. Praktycznie cały ostatni rok nauki w szkole dyktowany jest powtórkom materiału, rozwiązywaniu arkuszy egzaminacyjnych. Zewsząd słyszysz, że zdanie matury to twój obowiązek, twoja misja i przepustka do życia dorosłego. Jeżeli nie zdasz matury będziesz nikim. Zdasz słabo, nie dostaniesz się na studia, albo trafisz na „kiepską” uczelnię. Jednym słowem będziesz mieć przechlapane.
Nic więc dziwnego, że przed egzaminami oraz w ich trakcie targają tobą silne emocje, a poziom stresu osiąga swoje maksimum. Tylko, że jak nie zdasz, albo dostaniesz słabszą ocenę, to uwierz, świat się nie zawali. To wcale nie oznacza, że przekreślona została szansa na dobre życie dorosłe, dobre studia i satysfakcjonującą pracę. Matura to aż i tylko jeden z wielu egzaminów, które przyjdzie ci w życiu zdawać. To większy sprawdzian, który zawsze masz szansę poprawić. Rok przerwy w nauce wcale nie musi być straszny. Po pierwsze będziesz mieć możliwość lepszego przygotowania się do poprawy. Po drugie to czas, który możesz też przeznaczyć na rozwinięcie swoich pasji, hobby, na podróże. Porażka, czy słaby wynik egzaminu maturalnego nie oznacza, że jesteś gorszy. Bardzo często na gorszy wynik wpływa ogromny stres, jaki przeżywasz. I wcale nie musi być widoczne dla otoczenia drżenie głosu, spocone dłonie. Stres to stan całego organizmu kierowany przez mózg.
Walcz ze stresem
Stres to silna reakcja organizmu na nieznane. Dodatkowo uczucie to może być podsycane przez otoczenie, jak i ciebie samego. Wtedy możesz usłyszeć „nie nakręcaj się”. Łatwo powiedzieć, gorzej zrobić. Kiedy wpadniesz w spiralę stresu musisz umieć sobie z nią poradzić.
Po pierwsze – znajdź źródło lęku
Zdefiniuj problem, czyli ustal czego tak naprawdę się boisz. Czy jest to samo wystąpienie przed komisją egzaminacyjną na maturze ustnej? A może twoje obawy, że wiesz za mało, nie umiesz czegoś? Czy to, że brak dobrej oceny na maturze przekreśli szansy na spełnienie twoich marzeń? Jeżeli poznasz już źródło swojego niepokoju i czarnych myśli, to postaraj się znaleźć pozytywne strony będące odpowiedzią na twój lęk. Boisz się komisji i wystąpień publicznych? Uwierz, że dla nich też jest to stresująca sytuacja. Muszą obiektywnie ocenić poziom twojej wiedzy, co wcale nie jest prostą sztuką. Nie bój się mówić o strachu. Nauczyciel to też człowiek, który kiedyś był na twoim miejscu. Zrozumie i z pewnością postara ci się pomóc przełamać lęk. Nie wiesz wszystkiego? Nikt nie wie. Nie zakładaj, że dostaniesz pytanie dokładnie z tego działu, z którym sobie nie najlepiej radzisz. A jeżeli masz jeszcze chwilę czasu, zerknij do notatek i powtórz chociażby główne punkty. Pozwoli ci to na rozpoczęcie odpowiedzi na pytanie, a reszta już sama się ułoży.
Po drugie – relaks
Wiele słyszy się o technikach relaksacyjnych. To żadna bujda. Postaraj się znaleźć ciche i ustronne miejsce. Usiądź i zamknij oczy. Wsłuchaj się w swój organizm i kontroluj swój oddech. Możesz przy tym wydawać pomruki (wiem, śmieszne, ale skuteczne). Kontrolowane głębokie oddychanie uspokaja cały organizm. Zmniejsza się ciśnienie krwi, serce zaczyna wolniej i miarowo pracować. Obniża się poziom kortyzolu i noradrenaliny (są odpowiedzialne za twoje uczucie stresu). Nawet, jeżeli po tych kilkunastu minutach takiego skupienia wydaje ci się, że nie przyniosło to pożądanego rezultatu, to uwierz mi, tak nie jest. Choć myśli mogą rozpocząć ponowną gonitwę to fizycznie twój organizm odpoczął, co da mu siłę to walki z ewentualną nową falą niepokoju. O ile chwilowy stres może być bodźcem do zwiększonego wysiłku organizmu, o tyle jego długotrwałe działanie prowadzi do zmęczenia, osłabienia i przygnębienia.
Po trzecie – spotkaj się ze znajomymi
Wiemy, że każda minuta na naukę i powtórki jest cenna. Ale nie daj się zwariować. Bez odpoczynku i oderwania się od książek, twój mózg nie będzie w stanie przyswajać kolejnych porcji wiedzy. Wyjdź do ludzi, spotkaj się z przyjaciółmi, idź na spacer. Zmiana otoczenia, łyk świeżego powietrza i dawka spontanicznego śmiechu to wspaniały zastrzyk energii. Nie zapomnij też zjeść coś dobrego. Szczególnie polecana jest czekolada. No oczywiście nie w postaci całej tabliczki ;) To źródło cukru, ale i magnezu. Czekolada wspomaga wydzielanie w mózgu serotoniny, substancji odpowiedzialnej w organizmie za uczucie szczęścia i spokoju.
Chociaż teraz możesz być trochę tym wszystkim przerażony to uwierz, że za kilka miesięcy czy lat będziesz się z tego śmiać. I nie bardzo będziesz potrać logicznie wytłumaczyć, dlaczego aż tyle nerwów kosztował cię ten egzamin.