W ostatnim artykule pisaliśmy pisaliśmy o metodzie Total Immersion, czyli o całkowitym zanurzeniu się w języku. Metoda ta polegała na tym, że przez cały dzień, w każdej sytuacji, należało używać języka obcego. Dzisiaj przedstawiamy Wam inne metody, które oparte są o neurolingiwstykę, lub angażują wszystkie nasze zmysły: wzrok, pamięć ruchową, słuch, a nawet i zmysł węchu.
SITA
Wszystkie metody wykorzystujące metodę podświadomości są wynikiem odkryć Łazanova, które dotyczyły tak zwanego superlearningu. Zostało udowodnione, że uczący się, przebywając w stanie głębokiego relaksu, są w stanie przyswajać i zapamiętywać słowa i zwroty 5 razy szybciej. Niestety głęboki relaks niesie za sobą ryzyko, że uczący zaśnie w trakcie nauki.
SITA to metoda oparta na sugestiopedii, gdzie uczący wprowadzany jest w stan relaksu za pomocą specjalnego urządzenia bio-feedback. Cała „lekcja” składa się z czterech etapów. Pierwsza faza trwa 20 minut i opisana jest jako „inicjacja”. W tej części uczący się musi przeczytać dialog po polsku, a następnie wysłuchać w obcym języku jednocześnie śledząc tekst w książce. Druga faza, która trwa 40 minut ma inicjować proces zapamiętywania. Uczący się wprowadzany jest w stan relaksu, gdzie w tym czasie musi przesłuchać bez przerw całą lekcję. Po zakończeniu nagrania istotne jest, aby przez kolejne 10 minut uczeń pozostawał w stanie głębokiej relaksacji i rozluźnienia. Kolejna część to tzw. aktywizacja, czyli ponownie aktywny trening z podręcznikiem. Ostatnia, czwarta faza, jest powtórzeniem fazy drugiej i również trwa 40 minut. W tym czasie powtarzany jest cały materiał z danej lekcji.
Metoda Very F.Birkenbihl - "nauka dla zabieganych"
Metoda ta oparta jest na zdolności mózgu do uczenia się z wykluczeniem świadomości. Dokładnie polega to na tym, że uczeń musi w skupieniu i z pełnym zrozumieniem wysłuchać tekstu z danej lekcji. Następnie, w każdej wolnej chwili, ten sam tekst powinien być odtwarzany. Nie oznacza to, że uczeń musi się na nim koncentrować, tekst leci w tle, czyli uczący się słucha go pasywnie. Ten sposób ułatwia zapamiętywanie słów i zwrotów oraz pozwala na osłuchanie się akcentem i intonacją. Metoda ta wykorzystuje ten sam schemat, którym każde dziecko uczy się od maleńkości swojego języka ojczystego.
Metoda PQ4R
Nazwa tej metody pochodzi od pierwszych liter wszystkich 6 etapów uczenia. Ta strategia przeznaczona jest przede wszystkim do uczenia się obszernych materiałów, przygotowania do egzaminów. Metoda została opracowana przez psychologów Thomasa i Robinsona.
P – Preview (zapowiedź) – pierwszy etap – polega na wstępnym przejrzeniu materiału do nauki.
Q – Question (pytanie) – druga faza – to część opierająca się na zadawaniu pytań do każdej części materiału.
R – Reading (czytanie) – trzeci etap – w tej części należy uważnie przeczytać tekst, aby znaleźć odpowiedzi na zadane wcześniej pytania.
R – Reflect (rozmyślanie) – każdy z przeczytanych fragmentów tekstu należy rozważyć i powiązać z wiedzą nabytą we wcześniejszych etapach nauki
R – Recite (recytowanie)- głośne powtarzanie nowych informacji, które zostały przyswojone w poprzednich fazach nauki. Pozwala to na zaktualizowanie dotychczasowej wiedzy.
R – Review (przegląd) – czyli podsumowanie nabytej wiedzy. Najlepiej jeżeli oparte jest na samodzielnym udzielaniu odpowiedzi, które zostały postawione w drugiej fazie nauki.
Metody wspomagające samodzielną naukę
- Metoda 5S
Metoda to oparta jest na nauce słówek. Jednak nie jest to standardowe „klepanie” i powtarzanie słów. Metoda ta polega na wizualizacji uczonego słowa i ma angażować wszystkie zmysły. Nowo poznawane słówko powinno kojarzyć się z aktualnie odczuwaną emocją. Jeżeli uczymy się przykładowo słowa „słońce” to powtarzając je należy wyobrazić sobie jego ciepło, poczuć jasność promieni. Metoda ta jest rozpowszechniana w formie kursów video.
- Metoda inkorporacji
Zasada nauki z zastosowaniem tej techniki polega na zastępowaniu pojedynczych słów w wypowiedzi przez obcojęzyczne wyrazy, których właśnie się uczymy. W praktyce wygląda to tak:
Uczymy się słowa „cat”, czyli kot. Rozmawiając we własnym ojczystym języku we wszystkie miejsca wstawiamy słowa cat. Wypowiedź wygląda tak: Mój cat poczuł się źle, więc zabrałem go do weterynarza. Tam okazało się, że cat się przeziębił i musi dostać zastrzyk. Mój cat jest bardzo dzielny, prawie wcale nie miauczał.
Tak nauka, to nie tylko możliwość zapamiętywania nowych słów, ale forma dobrej zabawy. Niejednokrotnie historyjki z podmienionym słowem brzmią bardzo zabawnie. Ale też i łatwiej nam to słowo zapamiętać, bo zaczyna kojarzyć się z sytuacją, emocją.
Niezależnie od stosowanej metody nauki języka obcego należy pamiętać, że liczy się przede wszystkim praca własna. Bez włożenia w to wysiłku, bez systematyczności i powtórek, nie osiągniemy sukcesu. Jeszcze nikt nie wymyślił genialnej metody „włożenia” do głowy nowego języka.
Autor: Magdalena Florczyk - zawodowo specjalista od Social Media i kontaktów z klientem w firmie Wake App. Z wykształcenia ekonomista i niedoszły technolog żywności. Prywatnie, mama 9-latka, zafascynowana psychologią marketingu oraz zgłębiająca techniki efektywnego uczenia się, szczególnie potrzebne w nauce z dziećmi.