Jakiś czas temu zapytaliśmy Was, jak organizowane są kursy dla pracowników prezentujących różny poziom wiedzy. Przesłaliście do nas około 25 odpowiedzi. Na ich podstawie doszliśmy do pewnych wniosków, które spisaliśmy poniżej.
Jak się okazuje organizacja kursów dla pracowników to wcale nie taki łatwy temat, szczególnie kiedy każdy z nich jest na różnym poziomie zaawansowania. Ma różne potrzeby i oczekiwania, a także... braki. Z waszego doświadczenia wynika, że grupowe kursy dla firm mijają się z celem. Większość głosów była za indywidualnym tokiem nauczania.
Dlaczego?
Przede wszystkim dlatego, że w grupach nie da się podejść indywidualnie do każdego kursanta. Załóżmy, że jedna osoba w grupie prezentuje poziom A1 z języka angielskiego, a druga C1 - jak wtedy pokierować programem kursu, by upiec dwie pieczenie na jednym ogniu? Niestety odpowiedź jest jednoznaczna - nie da się. Zamiast dwóch pieczeni, mamy odgrzany kotlet. Gdzie jedna osoba nie będzie połowy rozumiała, a druga poczuje się zaniedbana i znudzona. A chyba nie taki był cel szkolenia.
Ani usilne dorównanie do wyższego poziomu, ani czekanie, aż inna osoba załapie temat, nie przyniesie oczekiwanego efektu. Zawsze warto najpierw dobrze poznać podstawy, niż od razu rzucać się na głęboką wodę. Później nieprzerobione pierwsze kroki mogą wpływać na dalsze losy szkolenia.
Kliknij obrazek i zobacz jaki stosunek mają do tego inni.
Dla łatwiejszego zobrazowania problemu przedstawimy Wam wady i zalety zarówno kursów grupowych, jak i indywidualnych.
Wady i zalety kursów indywidualnych
Zacznijmy od zalet, bo ich jest zdecydowanie więcej.
- Indywidualne podejście do kursanta
- program kursu dopasowany do konkretnej osoby
- większa motywacja
- lepsza koncentracja i skupienie
- poważniejsze podejście do tematu
Możesz odezwać się więcej niż 3 razy ;)
Wady? Nie możesz odlecieć w przestworza z nadzieją, że akurat teraz omawiany jest temat, który Cię nie dotyczy ;)
A tak całkiem serio, kursy indywidualne są najlepszym rozwiązaniem pod kątem intensywnego zdobywania kwalifikacji, jednakże wszystko zależy od osoby szkolonej i jej motywacji do czerpania, a potem wykorzystania tej wiedzy. Trzeba również dopasować charakter kursanta do danego szkolenia i na odwrót. Jedni lepiej i pewniej czują się w grupie, a inni wolą zajęcia sam na sam i większej atencji drugiej osoby.
Wadą kursów indywidualnych może też być ich cena, która zazwyczaj jest wyższa od kursów grupowych.
Wady i zalety kursów grupowych
Podczas kursów grupowych dostosujemy się poniekąd do grupy. Do standardów w niej panujących. Ustalamy konkretny termin, który z wiadomych względów jednym pasuje bardziej, innym mniej. Nie mamy możliwości personalizacji takiego kursu i wyłapania przez prowadzącego wszystkich naszych braków. Przez to, że poruszane są tematy na różnym poziomie zaawansowania, ten, który nie wie, w którym uchu piszczy, może się po prostu wyłączyć, nie dorównując swoim kolegom, co tworzy również pewnego rodzaju frustrację i zniechęcenie.
Wady kursów grupowych:
- mniej elastyczny grafik zajęć
- brak spersonalizowanego programu nauczania
- mniejsza efektywność i skupienie
Zaletą kursów grupowych jest na pewno ich cena, która zazwyczaj jest niższa od kursu indywidualnego. Co istotne, w przypadku kursów grupowych kursanci uczą się od siebie nawzajem, zdobywają również zdolności interpersonalne, co jest dodatkową zaletą. Ponadto podczas kursów grupowych można inicjować ćwiczenia w parach, co w przypadku kursów indywidualnych nie miałoby miejsca.
Wnioski
Po przeanalizowaniu wad i zalet kursów grupowych i indywidualnych nasuwa się pytanie, jak w takim razie zorganizować kurs dla pracowników na różnym poziomie wiedzy? Jak znaleźć wspólny mianownik? Żeby i wilk był syty i owca cała?
Przede wszystkim chyba trzeba byłoby ustalić cel takiego kursu i odpowiedzieć sobie na pytanie, po co w ogóle go organizujemy? Gdy już znamy odpowiedź na te pytania, należałoby ustalić jego miejsce. Czy będzie to kurs organizowany wewnątrz firmy, czy kurs wyjazdowy połączony również z integracją? Przy tym ostatnim w grę wchodzi jeszcze dodatkowy bonus w postaci wzmocnienia relacji wśród pracowników. Ale to już chyba temat na inny czas ;)
Jednak zanim ustalimy cel i charakter kursu, najpierw należałoby zbadać potrzeby pracownika i dopasować kurs do jego aktualnych zapotrzebowań. Mając na myśli jego, mamy też na myśli aktualne zapotrzebowania firmy. To chyba najważniejszy aspekt całego zamieszania. Dopiero po przeanalizowaniu potrzeb całego zespołu oraz nakładów finansowych możemy zacząć myśleć nad charakterem kursu.
Warto dodać, że pracodawca może otrzymać dofinansowanie na szkolenie pracownicze, które wynosi nawet 80 czy 100% w przypadku mikroprzedsiębiorstw. Więcej na ten temat znajdziesz TUTAJ.
Jakie pułapki czyhają na pracodawców, którzy zdecydują się jednak na kurs bez wcześniejszego zbadania poziomu kursantów i aktualnych zapotrzebowań?
- często bez sensu wydane pieniądze
- strata czasu
- brak efektywności
- zniechęcenie pracowników
Jakie widzimy inne rozwiązanie w przypadku kursów językowych?
Tutaj oprzemy się na wypowiedziach naszych użytkowników, którzy z wielkim zaangażowaniem śpieszyli z odpowiedziami.
“Jeżeli nie ma możliwości podziału na grupy w zależności od poziomu znajomości języka, a jednocześnie różnice nie są kolosalne, to można oprzeć nauczanie o pracę w parach. Dzielę kursantów na pary: silny/silny - słabszy/słabszy, w trakcie realizacji zadań, monitoruję, pomagam jeśli jest to konieczne, następnie mamy class feedback w celu upewnienia się, że zadanie zostało przez wszystkich ukończone”.
Darek R.
“Niestety jedyne rozwiązanie, to uśrednić poziom. Ja stawiam na zajęcia konwersacyjne i wyjaśnianie wątpliwości gramatycznych w miarę ich pojawiania się. Nie pytam uczestników czego chcą lub co jest im potrzebne, ale staram się wybadać ich w trakcie poznawania. Zwykle lepsi mają swoje role w grupie i wymagam więcej lub zadaję trudniejsze pytania, a słabsi bardziej osłuchują się i nabierają swobody, niż faktycznie realnie uczą się bardzo mocno języka”.
Karolina K-O.
Co jeszcze jest istotne podczas organizacji kursów dla pracowników?
- forma prowadzenia zajęć
- czas trwania kursu
- ilość osób
- prowadzący i temat.
Forma prowadzenia zajęć
W zależności od tego, czy jest to monotonne szkolenie, w którym przez 8 godzin z małą przerwą na kawę tylko posłusznie słuchamy lektora, czy szkolenie zawiera w sobie ciekawe akcenty oparte na zabawie, zadaniach praktycznych i możliwości skupienia się chociaż przez chwilę na indywidualnych potrzebach pracownika w dużej mierze zależy powodzenie kursu.
Czy szkolenie odbywa się w firmie, w znanym każdemu otoczeniu, na swoim sprzęcie, czy idziemy do obcego miejsca, gdzie pewną część czasu zabiera przystosowanie się do nowych okoliczności? Są to często aspekty, na które nie zwraca się uwagi, a które również odgrywają tu niemałą rolę.
Czas trwania kursu
Czas trwania kursu ma tutaj istotne znaczenie, ponieważ większość z nas najlepiej łapie wiedzę na początku szkolenia i wtedy nasze skupienie jest największe. Potem często odczuwamy znużenie, wytężając umysł do zdobycia nowych umiejętności. Przy długotrwałym jednodniowym kursie ma podaną wiedzę w pigułce. Przy rozłożeniu go na etapy teoretycznie może łatwiej przyswajać pewne rzeczy, ale jeśli kurs odwleka się w czasie, dochodzi też zmęczenie tematem i chęć jak najszybszego zakończenia.
Tutaj znów pytanie, jaki kurs mamy na myśli – czy szybkie podszkolenie np. języka, czy wchodzenie na poziom biznesowy. Tych zależności jest tak wiele, że jeśli faktycznie nie zbadamy swoich potrzeb i możliwości, to odpowiedź na pytanie, jak dobrze zorganizować kurs dla pracowników, jest trochę jak wróżenie z fusów.
Ilość osób
I tutaj znów pytanie, czy w kursie bierze udział 5, czy 50 osób. Czy będzie możliwość odpowiedzieć na pytania zainteresowanych, czy idziemy odsłuchać monologu, bo w grupie tylu osób raczej zadawanie pytań, odpowiadanie na nie i ćwiczenie wymowy w przypadku kursu językowego, będzie raczej ciężkim zadaniem.
Im mniejsze grupy, tym prościej opanować dany materiał. Jest mniej rozpraszaczy i bodźców.
Prowadzący szkolenie
No i dochodzimy do sedna. Osoba prowadząca szkolenie to trochę takie clou sprawy. Drzwi, od których się albo odbijemy, albo które otworzą nam oczy na więcej możliwości. Jeśli clou sprawy zawiedzie - raczej marne szanse na powodzenie. Zatem przy samej organizacji szkolenia warto dobrze przyjrzeć się osobie prowadzącej i na tym punkcie podczas planowania skupić się szczególnie.
Co jeszcze jest ważne jak nie najważniejsze?
Przede wszystkim kursant powinien chcieć i mieć faktyczną motywację. Bez tego ani rusz. Jeśli faktycznie korzysta z danych narzędzi czy języka, to ta wiedza jest dla niego realnie przydatna. Nie będzie to tylko „odbębnienie” szkolenia, a faktyczna wiedza, którą chce nabyć.
Jednak miejmy też na uwadze, że jeden kurs czy szkolenie to tak naprawdę początek rozwoju pracownika. Nie oczekujmy, że po jednym kilkugodzinnym szkoleniu nagle jego poziom wzrośnie dwukrotnie. Choć zdarza się i tak ;)
Jak widać organizowanie kursów dla pracowników, którzy są na różnym poziomie zaawansowania to twardy orzech do zgryzienia. Ale trzymając się kilku zasad i wybierając ciekawy kurs, mamy szansę, że nasz pracownik po takim szkoleniu wyniesie faktyczną wartość i wzmocni tym samym ramiona firmy.
Tego też Wam życzymy!
Mądrych wyborów i owocnych szkoleń, a potem wzrastających firm.
Do zobaczenia na wyższych szczeblach!