Prowadzisz od jakiegoś czasu korepetycje, ale traktujesz je jako pracę dorywczą? Dajesz kilka lekcji tygodniowo, jednak powoli zaczynasz odczuwać niedosyt? Widzisz, że dobrze Ci idzie, a sama praca przynosi dużo satysfakcji? To powody, dla których możesz zacząć się zastanawiać nad tym, czy nie zacząć uczyć na pełny etat. Jak takie marzenie przekuć na rzeczywistość – i to taką, która przyniesie Ci pewne źródło przychodów? Mamy dla Ciebie garść wskazówek.
Najlepsi korepetytorzy na brak pracy nie narzekają. Wręcz przeciwnie: często muszą odmawiać nowym osobom, które chciałyby u nich brać lekcje, bo… mają wypełniony kalendarz po brzegi. Zarabiają na tym, co lubią, są w pełni niezależni, a przy okazji cieszą się bardziej niż przyzwoitymi dochodami. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że również Ty zaczynasz rozważać „profesjonalizację”, a więc przejście od okazjonalnego udzielania korepetycji do tego na „pełen etat”.
Choć dokonanie takiej zmiany nie jest niemożliwe, warto mieć świadomość, że nie jest to też łatwe. Na początku przed Tobą będzie kilka wyzwań.
W którym momencie przychodzi czas na korepetycje na „pełny etat”?
Samo powiedzenie sobie: „od jutra jestem korepetytorem na pełny etat” nie zadziała niczym dotknięcie magicznej różdżki. Jeśli do tej pory udzielałeś paru lekcji tygodniowo, a Twoim głównym źródłem zarobku jest zupełnie inne zajęcie… zastanów się, czy rzucanie pracy z dnia na dzień to naprawdę dobry pomysł?
Odwaga, owszem, jest potrzebna. Czy jesteś jednak pewien, że możesz sobie na to pozwolić finansowo? Czy masz gwarancję, że od razu zaczniesz pracę z odpowiednią liczbą uczniów, aby utrzymać pożądany poziom przychodów? Jeśli nie, zamień pochopne działania w zdrowy rozsądek. Jak?
1. Określ swoją sytuację wyjściową
Daj sobie czas na pełną „profesjonalizację” i przygotuj się do niej:
-
Zobacz, na czym obecnie stoisz. Określ, ilu masz uczniów tygodniowo i jakie przychody osiągasz z tytułu lekcji.
-
Policz, jaki przychód jest Ci niezbędny, abyś mógł „przetrwać” miesiąc – chodzi o niezbędne minimum, które wystarczy w okresie przejściowych trudności mogących się pojawić na początku.
-
Oszacuj, ile lekcji więcej musisz prowadzić tygodniowo/miesięcznie, aby korepetycje mogły się stać Twoim głównym zajęciem. Pamiętaj, że raczej nierealistyczne jest np. prowadzenie po 8-10 lekcji dziennie przez dłuższy czas. Postaraj się więc podejść do tego realistycznie.
Dobrym rozwiązaniem jest przygotowanie sobie biznes planu. Przydaje się nie tylko, gdy chcesz uzyskać dotację czy kredyt. Jest również dobrym sposobem na uporządkowanie swojej wizji, misji oraz celów biznesowych. Pozwoli Ci również bardziej analitycznym okiem spojrzeć na szanse i zagrożenia, które będą się wiązały z profesjonalizacją.
2. Odpowiedz sobie, czy stać Cię na szybką zmianę zawodową
Przejście na korepetycyjny „pełny etat” bez wcześniejszego przygotowania się do tego pociągnie za sobą poważne wydatki i straty finansowe. Jeśli chcesz to zrobić szybko, upewnij się, że dysponujesz środkami finansowymi, które pozwolą Ci przetrwać okres przejściowy.
Jeśli zaplanujesz taki krok z wyprzedzeniem, możesz np.:
-
stworzyć sobie tzw. poduszkę finansową – a więc po prostu zebrać wystarczająco dużo oszczędności, aby chwilowe niedobory w przychodach nie spowodowały, że wpadniesz w spiralę długów. Ile potrzebujesz? Realistyczne minimum to taka suma pieniędzy, która pozwoli Ci na spokojnie przetrwać ok. 6 miesięcy;
-
pomyśleć o ubieganiu się o dofinansowanie na własną działalność gospodarczą – dotacja może Ci zostać przyznana np. z urzędu pracy lub też z funduszy europejskich,
-
rozważyć zaciągnięcie kredytu na start – pamiętaj jednak, że jego wzięcie wiąże się z dodatkowym ryzykiem i kosztami.
Jeżeli widzisz, że finansowo może być „krucho”, przejdź przez proces profesjonalizacji krok po kroku.
3. Stopniowa zmiana proporcji między „starą” pracą a nowym zajęciem – dobre rozwiązanie
Gdy nie masz rozbudowanego zaplecza finansowego, a nie chcesz brać kredytu (lub po prostu nie masz zdolności kredytowej) – pomyśl o bardziej stopniowym przejściu na pełny korepetycyjny etat. Możesz np.:
-
zmniejszyć etat w obecnej firmie – np. z całego na 1/2 lub 3/4 – w ten sposób zyskasz dodatkowe godziny, które poświęcisz korepetycjom,
-
krok po kroku rozbudowywać „bazę klientów” – pamiętaj, że jej sercem są ci, którzy są wierni lekcjom z Tobą i nie zrezygnują z nich np. po miesiącu czy dwóch,
-
zainwestować nieco w promocję swoich lekcji – aby przekonać się, czy jest nimi wystarczające zainteresowanie.
Na tym etapie możesz też pomyśleć o założeniu działalności gospodarczej, aby w jej ramach rozliczać się z korepetycji – o ile wcześniej robiłeś to w ramach umowy cywilno-prawnej. Pamiętaj, że jeśli Twoja praca – bez względu na wymiar etatu – przyniesie Ci dochody na poziomie co najmniej minimalnego wynagrodzenia, od działalności odprowadzisz jedynie składki zdrowotne ZUS.
Rozsądne planowanie i spokojne, stopniowe przekształcanie pasji w najważniejsze źródło dochodu to Twoja droga do sukcesu. Zastanów się, więc, jak to zrobić, aby zminimalizować ryzyko i… do dzieła!