Znana z wysoko rozwiniętej kultury i sztuki, a także elegancji, Francja, to jeden z najbardziej popularnych na świecie kierunków turystycznych. Od francuskich filozofów i literatury, poprzez modę, architekturę, a na perfumach, serach i winie kończąc, każdy znajdzie tu coś dla siebie – dla ciała i ducha.
Jak wakacje, to lato. Do Francji warto wybrać się jednak nie tylko w okresie letnim. Niektórzy nawet Lazurowe Wybrzeże, będą woleli po sezonie: będzie z pewnością tam wtedy mniej tłoczno, chłodniej i taniej. Do francuskiej stolicy najlepiej przyjechać zaś wiosną, szczególnie w okolicach maja, kiedy Paryż dopiero co, ale już na dobre się zazielenił. Albo w sierpniu, kiedy paryżanie wyjechali na wakacje. Ulice Paryża wyludniają się wtedy i należą niemal wyłącznie do przyjezdnych z innych krajów. Jesień jest tu często cieplejsza niż w Polsce, więc wycieczka w tym kierunku, to nie tylko atrakcyjna propozycja spotkania z nową kulturą, ale także dobry pomysł na przedłużenie lata.
Zawartość artykułu:
- Kraj nad Sekwaną
- Oh, Champs Élysées
- Voyage, voyage... niekończąca się podróż
- Comment ça va? Parlez vous français?
- Combien ça coûte?
- O smaku croissanta
- Le dictionnaire – słownik + nagrania
Od redakcji serwisu:
Zanim rozpoczniesz lekturę tego wpisu, zachęcamy do włączenia przygotowanej przez e-korepetycje.net playlisty z francuskmi utworami. Przyda się również podczas podróży do Francji.
Kraj nad Sekwaną
I nie tylko nad Sekwaną. Z Francją kojarzy się też wszystkim Loara – i słynne zamki położone na jej brzegu. I to właśnie Loara jest jej najdłuższą rzeką. Z trzech stron otoczona morzem, a na Południu wyznaczona pasmem Alp i Pirenejów, Francja, to trzeci co do wielkości kraj w Europie. Wraz z ziemiami wywodzącymi się z czasów imperiów kolonialnych, granicami swoimi sięga też po inne kontynenty.
Ale skoro o Sekwanie, zacznijmy od Paryża, historycznej kolebki Francji. Ekonomiczna i polityczna stolica kraju, to miasto o imponującej architekturze, pełne muzeów i zabytków, i które jest świetnie przystosowane na potrzeby turystów. Z łatwością, stosunkowo niedrogo i wygodnie można poruszać się po niej i jej regionie za pomocą komunikacji miejskiej:
- autobusem,
- tramwajem,
- metrem,
- kolejką RER.
A po przecinającej miasto Sekwanie, statkiem Bateau mouche. Paryż to także miasto przyjazne dla rowerzystów i pieszych. Choć, pomimo wysiłków władz miasta, nie brakuje w nim samochodów, a zaparkowanie graniczy czasem z cudem. Wbrew krążącym opiniom stosunkowo łatwo porozumieć się tu po angielsku – choć oczywiście jeszcze łatwiej i przyjemniej po francusku!
Oh, Champs Élysées
Jak Paryż, to Luwr. Dawny pałac królewski, a obecnie muzeum sztuki, stanowi jedno z największych muzeów na świecie. Znajdują się w nim zbiory liczące ponad trzysta tysięcy dzieł od czasów najdawniejszych po połowę XIX wieku. Nike z Samotraki, Wenus z Milo i Mona Lisa Leonarda da Vinci, kto o nich nie słyszał. Dla turysty, Luwr, to dobry początek i idealny punkt orientacyjny. Łatwo stąd kontynuować zwiedzanie miasta, a przed nami niemal nieskończony wybór rzeczy, które trzeba zobaczyć.
Wizytę w muzeum można uwieńczyć spacerem po rozciągających się przed nim ogrodach Tuileries. I tak spacerując przed siebie, docieramy do Placu Zgody (Place de la Concorde) ze słynnym liczącym sobie ponad 3300 lat Obeliskiem z Luksoru. W tym historycznym miejscu została ścięta na gilotynie ostatnia królowa Francji!
[fot. Widok na Place de la Concorde z Obeliskiem z Luksoru. © Dorota Bielawska]
Zatrzymać się tu warto też dla znajdującego się u obrzeży placu, Jeu de Paume, centrum sztuki współczesnej zadedykowanemu głównie fotografii. A jeżeli zdecydujemy się raczej skręcić w lewo, dotrzemy do słynnego Musée d'Orsay, muzeum powstałym w niegdysiejszym dworcu kolejowym i mieszczącym największą kolekcję malarstwa impresjonistycznego. Kontynuując prosto od Placu Zgody docieramy na Champs l'Elysées, jedną z najsłynniejszych ulic Paryża, znaną m.in. z popularnej piosenki Oh, Champs Élysées i jeszcze bardziej z luksusowych butików. Ciągle w linii prostej: Łuk triumfalny, a stąd w oddali, przy dobrej widoczności na horyzoncie rysuje się La Défence, dzielnica biznesowa i symbol nowoczesnej Francji.
[fot. Łuk Triumfalny z perspektywy Pól Elizejskich © Dorota Bielawska]
Do francuskiej strefy drapaczy chmur lepiej już raczej pojechać metrem. Ale cofnijmy się jeszcze do Luwru: wychodząc z niego, możemy przedłużyć także naszą wycieczkę w stronę słynnej Dzielnicy Łacińskiej. Tu czekają na nas:
- Ogród Luksemburski,
- Panteon,
- Sorbona (jeden z najstarszych i najbardziej znanych uniwersytetów w Europie),
- Fontanna Świętego Michała...
A przecież nie było jeszcze słowa o wieży Eiffla! Ale do niej nie jest wcale tak blisko od Luwru na piechotę.
[fot. Wieża Eiffla uznawana za symbol Paryża. © Dorota Bielawska]
Voyage, voyage... niekończąca się podróż
Wybrawszy się do Paryża, warto również na chwilę nieco opuścić jego „intra muros”. Prawdziwy must to Zamek w Wersalu (Château de Versailles) i otaczający go park à la française. Ale można też zajrzeć do mniej znanego, za to znajdującego się bliżej Paryża, Parku de Sceaux (dotarcie do niego jest możliwe nawet zwykłym autobusem). W kwietniu park jest znany m.in. ze swojego kwitnącego właśnie sadu czereśniowego, który przyciąga turystów z Japonii.
A następnie oddalamy się od Paryża, coraz bardziej i bardziej... na zachód czeka na nas Bretania z Wybrzeżem Atlantyckim oraz naleśnikami z masłem, albo w zupełnie innym kierunku, Burgundia ze ślimakami w sosie ziołowym z czosnkiem. Jeszcze dalej na Południe i mamy Alpy z Mont Blanc, lawendową Prowansję, możemy wybrać się na Lazurowe Wybrzeże, albo w podróż (le voyage) na Korsykę, a to nie koniec... Jeśli Francja należy do najbardziej turystycznych krajów na świecie, to nie bez przyczyny. Nie da się jej zwiedzić za jednym razem.
[fot. Złota kopuła Kościoła Inwalidów w Paryżu. © Dorota Bielawska]
Comment ça va? Parlez vous français?
„Jak leci?”, „Czy mówi Pan/Pani po francusku?” Podróż do Francji, to świetny powód, żeby rozpocząć naukę francuskiego. Pourquoi? Et pourquoi pas? (Dlaczego? A dlaczego nie?) Aby tu jeszcze kiedyś powrócić? Dzięki znajomości języka nie tylko łatwiej się porozumieć w praktycznych sytuacjach, na przykład w kasie biletowej dworca kolejowego. Pozwala ona też podróżować mniej przetartymi turystycznie szlakami. Mówiąc w języku mieszkańców, o wiele lepiej możemy poznać ich samych i ich zwyczaje.
Znajomość francuskiego pozwala naprawdę poczuć klimat miejsca, do którego przybyliśmy, lepiej zgłębić kulturę Francji i spróbować jej lokalnej kuchni – a także odkryć, że wiele słów w języku polskim (np. wojaż), przybyło do nas właśnie znad Loary. Do tego, żeby swobodnie porozumiewać się po francusku, potrzeba trochę czasu i regularności, ale warto – tak jak do zrozumienia smaku Proustowskiej magdalenki (która za pierwszym razem może wydać się lekko przereklamowana), czy takiej dla przykładu, baby au rhum. A propos (po francusku pisze się „à propos”), nomen omen, „baba”, też brzmi jakoś znajomo! Kto by podejrzewał, że oba ciastka mają podobno polską historię?!
REKLAMA
Chcesz zacząć uczyć się języka francuskiego? Przejrzyj aktualne ogłoszenia korepetytorów z języka francuskiego i wybierz tego, który będzie odpowiadał Twoim oczekiwaniom.
Combien ça coûte?
A oto jeszcze jedno zdanie, które może się przydać podczas wycieczki do Francji: „Ile to kosztuje?” (Combien ça coûte?).
Ceny we Francji w ostatnim czasie poszybowały w górę. Nie od dziś, życie codzienne jest generalnie droższe niż w kraju nad Wisłą. Znana nawet tym, którzy we Francji nigdy nie byli, bagietka w przeciętnej paryskiej piekarni kosztuje ok. 1,30 €, kawę (un café) można wypić już od 2,50 €. Cena jej będzie zależała od tego, czy zamierzamy ją spożyć przy barze, czy przy stoliku w sali lokalu, najdrożej będzie kosztować na tarasie.
Za déjeuner, czyli posiłek, składający się np. z jednego dania, deseru (un dessert) i kawy (w restauracji tradycyjnie serwowany od południa do godziny piętnastej), za jedną osobę, trzeba będzie zapłacić co najmniej 20 €. Cena kolacji (le dîner) jest zwykle wyższa. Uwaga – brzmiąca podobnie do naszej kolacji, la collation znaczy po francusku przekąska i spożywają ja zwykle małe dzieci jeszcze przed obiadem. Za wodę w karafce (Une carafe d'eau, s'il vous plaît! / Poproszę karafkę wody!) nie płacimy.
I nie zapomnijmy o bilecie na transport miejski, który pozwala przemieszczać się do woli przez cały tydzień, od poniedziałku do niedzieli, w pięciu strefach (la zone): kosztuje 35 €. W praktyce dzięki niemu możemy pojechać na przykład na wycieczkę do Wersalu. Uwaga – Navigo Découverte jest biletem imiennym, a do jego zakupu niezbędne jest zdjęcie legitymacyjne przyszłego pasażera.
O smaku croissanta
Podróż do Paryża wydaje się nigdy nie kończyć rozczarowaniem. Po prostu trudno wyczerpać tutejsze atrakcje, jakbyśmy się nie starali, zawsze zostanie coś na następny raz. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Może nie na wszystkich tak to działa, jednak często, jak już raz zasmakowaliśmy smaku francuskiego croissanta, nie chce się jakoś o nim zapomnieć – jak o tej magdalence... Istnieje duża szansa na to, że ktoś, kto przyjechał do Francji raz, przyjedzie do niej ponownie. A każda taka podróż to świetna okazja, żeby poćwiczyć swój francuski!
Le dictionnaire – słownik + nagrania
- Les Champs Élysées – Pola Elizejskie
- Château de Versailles – Pałac Wersalski
- à la française – w stylu francuskim
- le voyage – podróż
- Comment ça va? – Jak leci?
- Parlez vous français? – Czy mówi Pani/Pan po francusku?
- Pourquoi? Et pourquoi pas? – Dlaczego? A dlaczego nie?
- baba au rhum – babeczka w rumie
- Combien ça coûte? – Ile to kosztuje?
- le café – kawa
- le dessert – deser
- le déjeuner – obiad
- le dîner – kolacja
- la collation – przekąska
- Une carafe d'eau, s'il vous plaît! – Poproszę karafkę wody!
- la zone 2 – strefa druga
- Navigo Découverte – rodzaj biletu transportu miejskiego
Jesteś na restrykcyjnej diecie i obawiasz się, czy będziesz w stanie dogadać się z kelnerem w chorwackiej restauracji?
Pobierz przetłumaczone na ten język formułki z wpisu "Z dietą na wakacjach", wydrukuj je albo zapisz na telefonie, a następnie pokaż kelnerowi.