Jeżeli lubisz to, co robisz, nie przepracujesz ani jednego dnia – w tej dobrze znanej maksymie jest wiele prawdy. A Ty? Lubisz przekazywać wiedzę innym? Jeśli m.in. właśnie dlatego zostałeś korepetytorem, prowadzenie lekcji musi być dla Ciebie prawdziwą przyjemnością. Co jednak w sytuacji, gdy współpraca z uczniem dostarcza Ci więcej frustracji niż radości? Kiedy powiedzieć „stop” i zakończyć współpracę z uczniem? Oto kilka sytuacji, w których warto rozważyć takie rozwiązanie.
Bardziej doświadczeni korepetytorzy doskonale wiedzą, że mimo najszczerszych chęci, nie z każdym uczniem da się pracować. W części przypadków problem możesz rozwiązać Ty jako nauczyciel – np. zmieniając metodę nauczania czy podejście do ucznia (np. wówczas, gdy dostrzegasz, że musisz być bardziej „restrykcyjny”, aby zmotywować go do pracy). Niestety wiele sytuacji jest nie do naprawienia. Kiedy zatem powinno Ci się zapalić czerwone światło?
-
Problemy z zapłatą za lekcje
Choć udzielanie korepetycji jest Twoją pasją, to również Twój sposób na zarabianie pieniędzy. Uczeń doskonale zna warunki finansowe współpracy z Tobą. Co jednak, gdy nieustannie spóźnia się z zapłatą za lekcje? Bez względu na to, czy „zapomina” o uregulowaniu rachunku, czy szuka kolejnych wymówek – to sytuacja, której nie możesz akceptować. Uczciwie wykonujesz swoją pracę, a Twój klient ma obowiązek za nią zapłacić. Jak rozwiązać problem? Jeśli kłopoty z płatnościami powtarzają się notorycznie, masz dwa wyjścia:
- kontynuować współpracę z uczniem pod warunkiem, że za lekcje będzie płacił „z góry” (i konsekwentnie trzymać się tej zasady),
- zakończyć współpracę.
Decyzja należy do Ciebie.
-
Uczeń nieustannie odwołuje lekcje
Ustaliliście, że będziecie się spotykać dwa razy w tygodniu, ale od dłuższego czasu większość lekcji nie dochodzi do skutku? Twój uczeń wymyśla coraz mniej wiarygodne wyjaśnienia, by odwołać zajęcia, a Ty frustrujesz się, bo po raz kolejny tracisz czas i pieniądze? To przesłanka, która jasno wskazuje, że warto rozważyć zakończenie współpracy. Wszyscy jesteśmy ludźmi i od czasu do czasu zdarza się, że coś nam „wypadnie”. Ale jeśli lekcje z regularnego zajęcia stają się okazjonalną rozrywką, po pierwsze – będą mało pożyteczne dla ucznia, a po drugie – zdezorganizują Twój harmonogram jako korepetytora. Nie możesz sobie na to pozwolić, zwłaszcza jeśli uczenie to Twoje podstawowe źródło dochodu.
-
Uczeń nie przychodzi na lekcje bez słowa
Robi to nieustannie, mimo że wielokrotnie już go upominałeś i tłumaczyłeś, czemu to nie w porządku? Bez względu na to, czy lekcje prowadzisz online czy „stacjonarnie”, masz je wpisane w kalendarz. O ile gdy zostaniesz odpowiednio wcześnie powiadomiony, że Twojemu uczniowi coś wypadło, możesz jeszcze przeorganizować plan dnia, o tyle gdy zawsze dowiadujesz się o tym w ostatniej chwili (lub w ogóle) – pozostaje Ci jedynie zagryźć zęby i… zerwać współpracę.
Rozważ poważną rozmowę o warunkach współpracy również wówczas, gdy Twój uczeń notorycznie się spóźnia.
-
Problem z terminami
„Nie mogę mieć lekcji we wtorek rano. Czy możemy ją zamienić na środę wieczorem? Albo nie – czwartek koło południa, ok?” – i tak co tydzień? Są i tacy uczniowie. Tak jak odwołanie lekcji, tak zmiana ich terminu nie jest problemem, dopóki… nie stanie się niepisaną regułą Waszej współpracy. Jeżeli tak się dzieje, czas porozmawiać szczerze z uczniem i wyjaśnić mu, że ciągła zmiana terminów nie wchodzi w grę. Albo wypracujecie wspólnie sensowny grafik, którego będziecie się trzymać, albo… czas się pożegnać.
-
Nie jesteś w stanie nawiązać relacji z uczniem
„Dotarcie” do ucznia wcale nie jest prostym zadaniem. Czasem trafiasz na osoby, z którymi – mimo wielokrotnych prób – nie jesteś w stanie nawiązać nici porozumienia. Czujesz, że brakuje między Wami „chemii”, a lekcja po prostu się nie klei, nawet jeśli przygotowałeś jej perfekcyjny plan? Jeśli widzisz, że taka sytuacja utrzymuje się przez dłuższy czas, mimo że próbowałeś już na różne sposoby ją naprawić – np. zmieniając metody dydaktyczne – nie ma sensu kontynuować współpracy. Ty będziesz coraz bardziej sfrustrowany brakiem efektów, a Twój uczeń podobnie.
-
Uczeń nie współpracuje / nie wykonuje Twoich poleceń
To częsty przypadek zwłaszcza wówczas, gdy Twoimi uczniami są dzieci lub nastolatkowie – przymuszeni przez rodziców do „podciągnięcia się” z angielskiego, matematyki czy chemii. Korepetycje nie są ich świadomym wyborem, ale przymusem. A co gorsza – nie są w ogóle zainteresowani lekcjami z Tobą. Przychodzą, bo muszą, ale nie robią nic więcej. Nie wykonują poleceń, ignorują prace domowe, są nieobecni.
Jeśli tak jest – spróbuj ich zmotywować do aktywnego uczestnictwa w lekcjach. Spróbuj zainspirować, pokazać, że przedmiot, którego uczysz, jest znacznie ciekawszy niż się wydaje. Podsuń dodatkowe materiały, przetestuj bardziej kreatywne metody nauczania. Jeśli jednak nie widzisz efektów, „głową muru nie przebijesz”. To powód, dla którego powinieneś zerwać współpracę.
Czy to wszystkie sytuacje, w których korepetytor powinien powiedzieć „dość”? Niekoniecznie. Czy w każdym z omówionych przypadków trzeba zakończyć udzielanie lekcji? Również nie. Jeśli jednak dostrzegasz opisane sytuacje podczas współpracy z uczniami, bądź asertywny i nie bój się powiedzieć „nie”. Inaczej szybko wypalisz się zawodowo, a Twoja pasja zamieni się w ciąg frustracji. Nie tego przecież oczekiwałeś od pracy marzeń, czyż nie?