Jak nauczyć się angielskiego? - to pytanie zadawane jest codziennie tysiącom nauczycieli. Odpowiedzi jest prawdopodobnie tyle, ile samych pytanych i to prawda - jest wiele sposobów na naukę języka obcego.
W swojej karierze jako lektorki angielskiego również zadawano mi to pytanie i zawsze odpowiadałam podobnie - jeśli się uczyć to tylko z przyjemnością, połączyć hobby z nauką - to najlepszy sposób.
Mówiłam tak, ponieważ sama w ten sposób zaczęłam swoją przygodę z językiem angielskim - słuchając swoich ulubionych zespołów, piosenkarzy oraz piosenkarek. Chciałam wiedzieć czego słucham i co dokładnie znaczą wersy piosenki, którą odsłuchuję już kolejny raz. Później często się dziwiłam skąd znam takie nietypowe angielskie słowo czy wyrażenie. Ba - właśnie z piosenek.
Oczywiście słuchanie piosenek, nawet z dogłębnym zrozumieniem tematu, nie zastąpi tradycyjnej nauki z lektorem i solidnej regularnej pracy, ale może zmotywować oraz zachęcić osoby, które lubią muzykę do nauki słówek i gramatyki.
Jak to najlepiej zrobić?
Przeczytaj najpierw cały tekst piosenki - to nieważne, że nie wszystko rozumiesz - warto złapać kontekst, ogólne znaczenie. Następnie zapisz wszystkie wyrazy, których nie rozumiesz i przetłumacz je. Zwróć uwagę jaka to jest część mowy - czy jest to czasownik, przymiotnik, a może rzeczownik. Następnie w jakiej formie jest dane słowo - może jest to czas przeszły, strona bierna lub liczba mnoga jeśli chodzi o czasownik. Pamiętaj, że w słowniku będą podane tylko formy bezokolicznikowe oraz liczba pojedyncza rzeczownika.
Największym problemem w tłumaczeniach jest mnogość idiomów, czasowników złożonych (phrasal verbs), utarte wyrażenia (fixed expressions), a w niektórych utworach slangu, który czasami jest znany tylko określonej grupie społecznej oraz specyficzne skróty (np. sho = sure).
Dobrze je wychwycić - w dobrych słownikach online znajdziecie podpowiedzi - i poznać.
Kilka przykładów
Czasowniki złożone to jeden z trudniejszych tematów dla osób uczących się języka angielskiego. Są one przez Polaków bardzo rzadko używane, na co zwracają uwagę native speakerzy.
Dzieje się tak dlatego, że przeraża nas ich liczba oraz mnogość ich znaczeń. Wiedzieliście, że np. czasownik złożony come out ma (przynajmniej) czternaście znaczeń?
Czasowniki złożone składają się z czasownika podstawowego oraz z przyimka lub przysłówka (np. get up, shut down, look up). Dlatego trzeba mieć na uwadze czy po czasowniku występuje np. up, out, off czy through, bo różnica czasami jest kolosalna. Przykładowo: knock to pukać (do drzwi), ale knock down to już zburzyć, zniszczyć (i parę innych znaczeń - sprawdźcie w słowniku).
Jak już wspomniałam, w piosenkach często pojawiają się idiomy oraz utarte wyrażenia, na przykład:
to demand/get one’s pound of flesh = kategorycznie domagać się swego (Florence and the Machine – Shake It Out);
once bitten and twice shy = kto raz się sparzy, na zimne dmucha (Wham! - Last Christmas)
in the flesh = na żywo, we własnej osobie (Lorde - Roylas)
Myśli autora
Trzeba pamiętać o licentia poetica - wolność twórczą i poetycką, dopuszczającą odstępstwa od norm językowych, reguł formalnych lub wierności w opisie faktów - chętnie stosowaną przez twórców piosenek. Zdarza się, że tekst piosenki trzeba potraktować jak wiersz i czasami (nie) zapytać - co autor miał na myśli.
Powszechne są błędy typu - stosowanie niepoprawnych form czasownika przy trzeciej osobie liczby pojedynczej np. baby don’t know (zamiast baby doesn’t know). Jeśli nie jesteście native speakerami to powstrzymajcie się od stosowania tego typu ułatwień - zostanie to odebrane jako błąd.
To za trudne?
Zobacz jak z takimi i innymi problemami radzą sobie autorzy strony antyteksty.com, na której znajdziecie darmowe lekcje angielskiego oparte na popularnych (i mniej) anglojęzycznych piosenkach. W każdej lekcji znajduje się tekst piosenki wraz z tłumaczeniem oraz omówienie najciekawszych zwrotów i wyrażeń.
Autorka:
Anna Rozmus - założycielka i autorka bloga antyteksty.com - teksty, które coś znaczą. Chciała zrozumieć o czym śpiewają w anglojęzycznych piosenkach dlatego postanowiła angielskiego się nauczyć. Angielski szlifowała w Belgii na Uniwersytecie w Gent. Pisała dla magazynów „English Matters” i "The Teacher". Blog antyteksty.com założyła w 2012 roku ponieważ chciała, żeby inni fani muzyki mogli zobaczyć jak można połączyć przyjemne z pożytecznym. Na początku sama tworzyła materiały do nauki, pomysł spodobał się innym pasjonatom muzyki oraz angielskiego i obecnie nad lekcjami pracuje kilkanaście osób.