Egzaminy ósmoklasisty, matury, egzaminy zawodowe, kolejna sesja na studiach… bez względu na to, jaki ważny test zbliża się w Twoim życiu, zapewne myślisz już o nim z niepokojem. Jednak zamiast się bać, warto dobrze zorganizować sobie pracę. Niby o tym wiesz, ale nie do końca wiesz, jak to zrobić? Oto lista typowych błędów, które zdarzają się osobom, które są na ostatniej prostej przed egzaminem. Zobacz, czy je popełniasz, a co najważniejsze – jak im zapobiegać.
-
Zaczynasz się przygotowywać zbyt późno
W teorii do egzaminów przygotowujesz się przez kilka lat je poprzedzających – np. przez wszystkie lata liceum czy 4 lata szkoły podstawowej. Jednak w praktyce przed egzaminem musisz powtórzyć, odświeżyć i utrwalić zdobyte wcześniej informacje, czasami zupełnie od zera. Pamiętaj: to nie klasówka, na którą nauczysz się wszystkiego w 1 dzień, a egzamin z potężnej porcji materiału. Dlatego tak ważna jest nauka z myślą już o samym egzaminie. Najlepiej rozpocząć ją na ok. 6-8 miesięcy przed TYM dniem, a najbardziej intensywną fazę z 2-3 miesięcznym wyprzedzeniem.
-
Uczysz się nieregularnie
Co prawda udało Ci się zacząć przygotowania do egzaminu z odpowiednim wyprzedzeniem, ale… siadasz do nauki wtedy, kiedy Ci się przypomni lub uda się wygospodarować odpowiednią ilość czasu. To zły pomysł. Jeśli chcesz efektywnie poszerzać i UTRWALAĆ niezbędne informacje, musisz się uczyć regularnie. Uwaga! Wcale nie chodzi o to, aby poświęcać po 2 godziny każdego dnia przez kolejne 6 miesięcy! Wystarczy, że będziesz się uczyć np. przez 15 minut każdego dnia, ale rzeczywiście codziennie. Jeżeli uczciwie utrzymasz ten rytm, zobaczysz, jak łatwo będzie Ci odświeżyć w pamięci potrzebną wiedzę i jak bardzo „zautomatyzujesz” umiejętności.
-
Nie masz planu powtórek
Żeby Twoje powtórki do egzaminu były skuteczne, musisz ustawić optymalną ich częstotliwość, ale i zaplanować, czego i jak będziesz się uczyć. Bez planu szybko wkradnie się chaos, który jest wrogiem skuteczności. Jak to zmienić? Zacznij od zajrzenia do sylabusa na egzamin. W nim jasno określono to, jaki jest zakres wymaganych umiejętności oraz wiedzy. To te informacje powinny Cię ukierunkować w pracy. Możesz rozpocząć od zaznaczenia tych rzeczy, które już umiesz i wskazania sprawiających najwięcej problemów. Zacznij od tych, które są dla Ciebie największym wyzwaniem – aby dać sobie czas na ich opanowanie.
-
Nie przygotowujesz się do wykonywania typowych zadań egzaminacyjnych
Egzaminy przebiegają według ściśle ustalonego schematu, który znasz z góry. Wiesz, z jakimi typami zadań spotkasz się na najważniejszym teście. Dlatego Twoje przygotowania powinny być ujęte w ramach przykładowych formularzy egzaminacyjnych. Dzięki temu przyzwyczaisz się do formy odpowiedzi, jaka jest od Ciebie wymagana, a na prawdziwym sprawdzianie poradzisz sobie z nimi „z zamkniętymi oczami”. Stanie się tak, ponieważ wypracujesz własne strategie na pokonywanie trudności.
-
Unikasz zadań, które sprawiają Ci trudności
Zdarzyło Ci się wziąć do ręki przykładowy arkusz egzaminacyjny, ale dobrnąłeś do zadania, które wydaje się zupełnie nie do przejścia – np. tego związanego z napisaniem rozprawki czy rozwiązaniem zadania otwartego z matematyki. Co zatem robisz? Strategia unikania w tym przypadku absolutnie nie ma sensu. Podejmuj próby rozwiązywania tych typów poleceń, z którymi masz najwięcej problemów. Do bólu i… do skutku. Pamiętaj: jeśli czujesz, że nie radzisz sobie samodzielnie, skorzystaj z dodatkowych zajęć przygotowawczych do egzaminu w szkole lub z pomocy prywatnego korepetytora.
-
Nie korzystasz z pomocy specjalistów
Przygotowanie do egzaminu to poważne, a zarazem ważne dla Twojej przyszłości wyzwanie. Dlatego warto, zwłaszcza na ostatniej prostej, sięgnąć po wsparcie profesjonalnych korepetytorów. Dodatkowa godzina czy dwie zajęć ze specjalistą pozwoli Ci przebrnąć przez najtrudniejsze dla Ciebie zagadnienia oraz uzyskać obiektywną ocenę tego, jak radzisz sobie z zadaniami otwartymi. Tu klucz z odpowiedziami nie wystarczy. Ale uwaga! Chcąc się zapisać na prywatne lekcje przed egzaminem, poszukaj doświadczonego nauczyciela – np. takiego, który jednocześnie jest egzaminatorem. Zajęcia z nim przyniosą Ci najwięcej korzyści.
-
Uczysz się za dużo
Pamiętaj: w skutecznej nauce nie chodzi o to, aby zarywać nad książkami noce, ale aby efektywnie przyswajać wiedzę. Liczy się jakość, a nie ilość – a te dwa elementy nie zawsze idą ze sobą w parze. Wręcz przeciwnie. Kiedy przeładujesz mózg informacjami, zadziała w dobrze znanym uczniom i studentom trybie: 3 x Z – Zakuć, Zdać, Zapomnieć. Co to oznacza? Tyle, że wiedza zdąży się ulotnić do egzaminu. Dlatego zdecydowanie lepiej będzie, jeśli – warto to powtórzyć po raz kolejny – będziesz się uczyć w małych dawkach, ale bardzo regularnie.
Reasumując, najważniejsze jest, aby uczyć się regularnie, przez co najmniej kilka miesięcy przed egzaminem i, w miarę potrzeb, pod okiem specjalisty. Oto najlepszy sposób na zdanie ważnych testów z wysoką notą. Życzymy powodzenia!