Jestem klasycznym przykładem mola książkowego. Jako mała dziewczynka pochłaniałam wszystko, co tylko było w bibliotece, a w szczególności zachwyciła mnie seria o Ani z Zielonego Wzgórza oraz cykl Alfreda Szklarskiego o przygodach Tomka. Później odkryłam science fiction i fantasy. Studia uświadomiły mi istnienie pozycji, o których wcześniej nawet nie myślałam. Od tamtej pory czytam je konsekwentnie, choć wiem, że ta lista nigdy się nie skończy. Uwielbiam XIX wiek w literaturze i gramatykę historyczną. Chociaż studia już ukończyłam, to nie zerwałam ze swoją pasją, którą jest język polski. Lubię zarażać entuzjazmem do tego przedmiotu, bo wiem, że każdy może znaleźć tu dla siebie coś interesującego - wystarczy się rozjrzeć.