Witam Cię serdecznie. Zapewne szukasz korepetycji z Wosu. Tak? To nawet nieźle się składa. Jkbc dostałem się na UW na Stosunki międzynarodowe hehe, ale miałem dylemat, bo jeszcze dziennikarstwo i kulturoznawstwo. Maturę z wosu zdałem bardzo dobrze gdyż jestem w grupie osób z najwyższym wynikiem w Polsce. Zapewniam miłą atmosferę, jestem bardzo przyjazny. Jeśli będziesz grzeczny i pracowity będę głaskał i pielęgnował. Nieposłusznych leje pasem. Jednak wracając do meritum, zachęcę Cię do nauki wosu, do rozpoczęcia z nim ciekawej przygody. Zrobię Ci herbatkę i nakarmię. Mogę nawet pozwolić Ci zagrać na moim białym fortepianie (sam gram od ponad 10 lat, więc lekcje ze zniżką możesz u mnie uzyskać). Mam wypracowania, różne tematy, wzory, świetnie sporządzone przeze mnie notatki. Otwierać Konstytucję RP bedziesz z taką przyjemnością jak Super Express do porannej kawy. Nie lubisz transformacji ustrojowej, prawda? TO POLUBISZ!!!! 11@! Jestem wszechstronnym, uzdolnionym, przystojnym korepetytorem. Lubię skromność, pracowitość i blondynki (ale nie tylko). Słuchaj no, być może oprócz mej wiedzy, zyskasz moją przyjaźń. Pewnego dnia, może nigdy nie nadejdzie, poproszę o przysługę. Ale póki co, dam ci tę satysfakcję. Myślisz, że wos jest łatwy? NIEEE, TEGO JEST TYLE, ŻE SERCE SIĘ KRAJE. Ja jestem jednak od tego byśmy się z nim zaprzyjaźnili. Wreszcie będziesz mógł powiedzieć: Ej, Sebą, ja dzisiaj czysta, bo krążenie poprawia, tak jak Duda wysłał ustawę o sądach z powrotem do Sejmu z umotywowanym wnioskiem by ją poprawić. Ale wiesz (podciąga nosem) Wiejska może mu to odrzucić 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Ty, to tyle ile alkoholu w Koskenkorvej finlandzkiej. Seba, dawaj tę czystą i pijemy za parliament.