Oprócz współpracy dietetycznej z pacjentami zajmuję się także uczeniem. Na studiach miałem cztery przedmioty związane z chemią, zaczynając od początku - rozwinięcie z liceum chemii nieorganicznej i organicznej, biochemia oraz chemia żywności. Dodając do tego przygotowywanie się do matury rozszerzonej z chemii, moje doświadczenie z tą dziedziną liczy co najmniej 4 lata samej nauki. Biologia natomiast jest zawsze tym do czego wracam z pasji. Chemia i matematyka dają solidne, naukowe uporządkowanie tego co dzieje się w komórce, biologia daje sens i motywacje do nauki. Wiesz, że w ciągu średniej długości życia człowieka przez jego przewód pokarmowy przechodzi 60 ton pożywienia?



Matematykę poznawałem stopniowo przez okres liceum, raczej stroniąc od niej - pewnie ze strachu. Jednak kiedy już musiałem przygotować się do matury, okazało się, że rozwiązywanie równań jest bardzo satysfakcjonujące i daje dużo pewności siebie. Dwa lata później uczyłem studentów ze swojego roku studiów do sesji na politechnice krakowskiej



Swoją barierę językową przełamałem po raz pierwszy w gimnazjum. Później co roku jeżdżąc na całe wakacje za granicę - w tym dwa razy do Anglii - szlifowałem swoją swobodę mówienia i słownictwo w tym języku.