Moją przygodę z językami obcymi zapoczątkowała muzyka. Według mnie nie można wyobrazić sobie lepszych nauczycieli niż Mark Knopfler, John Lennon czy Phil Collins….lista jest długa. Jako że jestem osobą bardzo aktywną, taki „nauczyciel” towarzyszył mi w podróży, podczas biegania czy jazdy na rowerze. Zawsze uważałam, że nauka może być przyjemna jeśli tylko chcemy! Szczególnie jeśli mowa o językach obcych! Dlatego dbam aby atmosfera na zajęciach sprzyjała nauce i nie było miejsca na nudę!Jak kiedyś powiedział wyżej wspomniany Phil Collins:”In learning you will teach, and in teaching you will learn”.I to w nauczaniu najbardziej lubię, nie tylko uczę innych, uczę się z nimi, a także od nich.Każde osiągniecie ucznia cieszy mnie jak jej własne! Nie ważne czy będzie to dobrze wypowiedziane bądź napisane słówko, zaliczony test z gramatyki czy zdana matura!Radość z sukcesu uczniów mogę porównać do piłki nożnej w którą gram od dziecka. Ja tylko i aż wystawiam im piłkę, to Oni strzelają gole.