Kiedy skończyłem liceum mój angielski był – jak u wielu – średni.



Kilka lat później przygotowywałem młodych Brytyjczyków do rozmów kwalifikacyjnych. Znam też turecki i rosyjski.



Wierzę, że języka NIE DA się nauczyć!



Słyszeliście historię mistrza Francji w Scrabble? To Nowozelandczyk, który przed zawodami wykuł na pamięć francuski słownik. Wygrał, nie potrafiąc złożyć po francusku poprawnego zdania.



Niestety często „uczymy się” języków podobnie do mistrza Scrabble – spamiętujemy słówka, reguły i nazwy czasów.



Nie, nie ma w tym nic złego, dopóki wiedza jest tylko stelażem, na którym budujemy umiejętności.



Bo język to umiejętność, którą trzeba wyćwiczyć. Jak taniec – gdy zbyt wiele myślimy o tym, co robimy, zaczynamy się plątać. Czy możesz nauczyć się tańca zapamiętując nazwy ruchów i figur?



Język to narzędzie komunikacji i ulepszamy go rozmawiając się ze sobą. Jednym z celów każdych moich zajęć jest właśnie rozmowa – wymiana komunikatów, które przede wszystkim powinny być zrozumiałe.



Uczę angielskiego metodą komunikacyjną (CLT) od blisko 10. lat: w Turcji, w Polsce i w Wielkiej Brytanii; na wszystkich poziomach zaawansowania (do specjalistycznego języka akademickiego); grupowo i indywidualnie; od dwunastolatków do seniorów; online i „na żywo”.



Swoje lekcje zawsze przygotowuję w zależności od indywidualnych potrzeb i celów.