Jan
Człowiek, który nie ma bladego pojęcia o elektrotechnice, obwody o trzech oczkach rysowane niedbale jako prostokąt o wymiarach 2,5 cm x 2,5 cm na kartce A4, zamiast co najmniej 8 cm x 8 cm, więc jakość fatalna, brak pojęcia o jakichkolwiek podstawach elektrotechniki: zero pojęcia o zamianie rzeczywistych źródeł prądowych na rzeczywiste źródło napięciowe energii elektrycznej i odwrotnie (w ogóle nie wiedział o czym mówię), zero pojęcia o wzorach na zamianę połączenia w trójkąt na połączenie w gwiazdę i odwrotnie. O konieczności dokonania wpłaty tak, żeby zaksięgowała się minimum 48 godzin przed terminem konsultacji był informowany, jak każdy, ale nie umiał tego dopilnować. Nie reagował, mimo zapewnień, na prośby o przesłanie zadań do analizy, wysyłał je w trakcie zajęć, w fatalnej jakości (bardzo niestarannie wykonane, schematy obwodów elektrycznych złożonych zajmujące 1/16 kartki A4). Zwłoka wynikała z konieczności czekania na prawidłowe działanie Skype, po kilku próbach uzyskania połączenia. Nie mam na to wpływu, tak jak na to, ze się rozłączył po 15 minutach (skąd pomysł, ze to moja wina - działanie Skype i trwałość połączenia?). Po nieudanych próbach połączenia dokończyłem rozwiązanie zadania i wysłałem w czasie wyznaczonym na konsultacje. Tyle, że ten człowiek pomylił wydziały na studiach, wszystko w elektrotechnice przerasta go, ale szuka winnych poza sobą. A przecież to co na konsultacjach było POWTÓRZENIEM, a i tak nie był przygotowany w zakresie podstaw, absolutnych podstaw elektrotechniki.
Poświęcałem dodatkowy czas ZA DARMO na przygotowanie starannych schematów elektrycznych, ale nie miałem się na czym oprzeć, w pełni, bo nie mogłem się doprosić wysłania na czas schematów. To co mi wysłał to kompletne bazgroły, które potwierdzają bałagan w głowie, stąd kłopoty ze zrozumieniem nawet najprostszych rzeczy, na poziomie I klasy technikum elektrycznego - a mowa o studiach wyższych. Tak jakby komukolwiek robił łaskę, że się pierwszy raz w życiu zacznie uczyć - kompletna pustka w głowie i brak elementarnego podejścia do efektywnego uczenia się. Niech jeszcze do wykładowcy pójdzie ponarzekać, na pewno zda egzamin.