Oczekiwał ode mnie, że będę dostępny przed opłaconym czasem konsultacji, kompletna tragedia.
Nie rozumie do tej pory, że otrzymał odpowiedź na zadane pytanie: Na jakiej platformie?
Sam swojego linka nie wysłał, ale jeśli coś dotyczy jego to nie a znaczenia, winni są wszyscy wokoło, bo się nie domyślili, bo nie byli dostępni na każde skinienia (nawet gdy byli w pracy i wszelkie wiadomości mailowe wysłane w dniu konsultacji odczytali 10 minut przed konsultacjami, po powrocie z pracy, co najwyraźniej nie mieści się do tej pory w głowie, ze ludzie pracują i mogą nie mieć możliwości odczytania wiadomości wysłanych dnia poprzedniego po 23-ej czy w dniu konsultacji wcześniej niż 10 - 20 minut przed konsultacjami).

Żadna odpowiedź na żadne pytanie nie zadowalała go, do tego cecha polegająca na tym, że prawie zawsze mówi gdy ktoś się w danym momencie wypowiada, nie ma zupełnie z tym problemu, że zaczyna mówić, i to długo, gdy ktoś kontynuuje wypowiedź, tak w czasie konsultacji jak i poza nimi (generalnie nie spotykam takich ludzi), co powoduje, że on nie słyszy rozmówcy a rozmówca jego.

Konsultacje zaczęły się o wyznaczonym czasie, na Skype nie zadziałało od razu połączenia głosowe, za 3 razem się udało, o 18:11, ale te 11 minut urosło natychmiast do rangi oszustwa.

Mimo, że jest studentem wydziału elektrycznego nie miał opanowanych najbardziej fundamentalnych podstaw, używał podręcznika Stanisława Bolkowskiego, ale nie znał treści tego zakresu materiału, który mieliśmy omawiać, twierdził o zapisie w rachunku liczb zespolonych, że nie używał nigdy podkreśleń, stwierdził nawet, że liczby zespolone w elektrotechnice oznacza się gwiazdką.
Nie znał zasady dzielnika napięciowego ,a po rozwiązaniu jednego z zagadnień, z użyciem symboli oznaczających zastępczą impedancję trzech elementów, twierdził, że jest źle, bo odpowiedź nie wygląda tak jak odpowiedź podana, ale w niej nie użyto symboli oznaczających impedancje zastępcze dwóch czy trzech elementów, ale użyte został wprost wszystkie impedancje. On tego zupełnie nie widział, że do uzyskanego na konsultacjach wzoru trzeba wstawić np. za Z3/4 wyrażenie Z3 + Z4.
Narzekał też, ze używam oznaczeń na elementy macierzy łańcuchowej takie jak w podręczniku Bolkowskiego (A,= a11, B = a12, C = a21, D = a22), o równoważności tych oznaczeń powiedziałem co najmniej 5 razy, ale to też urosło do rangi oszustwa.
Kolejna rzecz, świadcząca o wyjątkowo dużym nieprzygotowaniu co do podstaw to nazywanie elementów a11, a12, a21, a22 w sposób, z którym nie spotkałem się jeszcze przez 25 lat: "jedenaście "- zamiast "a jeden-jeden", "a dwadzieścia jeden" - zamiast "a dwa-jeden" itd.
Będąc na drugim semestrze na wydziale elektrycznym, gdy omawiane są czwórniki, nie umieć posługiwać się określeniami "wejście czwórnika, zaciski wejściowe" oraz "wyjście czwórnika, zaciski wyjściowe"?
To powodowało kręcenie się w kółko, musiałem po kilka razy tłumaczyć, że teraz wyznaczam impedancję zastępczą połączenia równoległego, a teraz szeregowego.I znowu, i znowu.
Cały czas udostępniałem ekran ze schematem np. czwórnika typu T czy innego o prostych połączeniach, jaki sens było ten schemat rysować, skoro był na ekranie? Mowa o 2 sem. wydziału elektrycznego, nie o klasie VIII szkoły podstawowej.

Około 19:27 Skype się zawiesił, musiałem zrestartować komputer. Przez 20 minut nie zadzwonił co się stało, ale jeśli on czegoś nie zrobi, to nie ma problemu. Mój telefon ładował się w sąsiednim pokoju.
O 19:45 chciałem wznowić konsultacje, do 20:20 - 20:25.

1 osoba na 15 osób jest tak bezczelna w rozmowie, pretensje są już na wstępie, ale tylko do innych, że nie zrobili tego czego na sam nie zrobił, nie wyobrażam sobie mieć do kogoś pretensje, bo połączenie na Skype mu się zerwało (co się zdarza), albo że ja go nie słyszę a on mnie tak.

Do tego - a jakże - pretensje, ze to co mówię odnośnie elektrotechniki, czwórników, że to nie jest prawda (mówił to ktoś, kto właśnie szuka pomocy, bo nie umie tego czy tamtego), że połączenie kaskadowe czwórnik opiera się na zasadzie rozdziania czwórnika na mniejsze czwórniki i łączenia ich szeregowo.

Tragedia pod każdym względem, stwierdził na koniec.... dlaczego nie przygotowałem - rozumie się, ze ZA DARMO - gotowych materiałów. Niebywała bezczelność.