Cześć Uczniu, lub dzień dobry, drogi Rodzicu ucznia!
Wpierw może się przedstawię. Mam na imię Martyna i jestem tegoroczną maturzystką, której cały maj i czerwiec pozostał wolny, dlatego chcę go owocnie wykorzystać. Nadchodzą egzaminy ósmoklasisty, już niedługo zakończenie roku, więc z chęcią pomogę wszystkim tym, którzy chcą walczyć o punkty do wymarzonego liceum, poprawić swoją ocenę na koniec roku lub polepszyć swoją wiedzę. Nauka tego języka jest jedną z moich największych pasji, ponieważ wypracowałam metody, które przy najmniejszym wysiłku dają najpiękniejsze rezultaty. Wcale całe życie nie było mi z nim po drodze, natomiast odkąd "nauczyłam się, jak się uczyć" mam wrażenie, jakbym bym się z nim urodziła. Jakby był moim językiem ojczysty. Łatwość, płynność, odwaga i przyjemność - i to właśnie chcę wszczepić w innych.

Pierwsza lekcja jest lekcją próbną, darmową. Na niej chcę poznać się z uczniem, poznać jego techniki nauki oraz wypróbować z nim moich. Po takim pierwszym spotkaniu dokładnie będę wiedziała od której strony podejść do tematu, by na następne zajęcia przyjść w pełni przygotowaną pod predyspozycje, wymagania i upodobania ucznia. Zapewniam pełny komplet materiałów do nauki, kserówek książek oraz swoich sprawdzonych notatek. 

Jeśli po drugiej lekcji uczeń stwierdzi, iż nasze spotkania są jedynie stratą czasu a mój sposób nauki nie trafia do niego - nie biorę za to zapłaty. Zdarza się tak i jest to normalne. To tak jak w szkole. Jeden nauczyciel jest dla nas idealny, a jego słowa automatycznie zostają nam w pamięci, drugiego słuchamy zastanawiając się nad kolorem ścian w sali. Jeśli się sobie nie przypodobamy, rozejdziemy się w zgodzie nie tracąc nic prócz czasu.

Chociaż przystępowałam do egzaminu maturalnego z j.angielskiego na poziomie rozszerzonym, nie czuję się jeszcze na tyle pewna w tej dziedzinie by podejmować się nauki innych. Choć za niedługo podchodzę do państwowego egzaminu CPE, którego poziom jest znacznie wyższy niż ten maturalny. Natomiast by uczyć innych trzeba mieć coś opanowane do perfekcji - tak mam z podstawą.

Dlatego też chętnie przyjmę pod swoje anglistyczne skrzydła każdą osobę, która na bakier ma ten przedmiot lub już go lubi, ale chce zaprzyjaźnić się z nim jeszcze bardziej.

A jeśli dopiero zaczynasz, lub drogi rodzicu - twoje dziecko dopiero zaczyna swoją przygodę z nauką angielskiego, mam nadzieję zaszczepić w Tobie/w nim atom miłości nauki oraz biegłej dwujęzyczności.