Witam serdecznie!
Nazywam się Marysia Koruch i chciałabym zaprosić Państwa do wspólnej przygody w odkrywaniu tajników królewskiej gry.
Moja historia
Moja przygoda z tym sportem zaczęła się w wieku 7 lat w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Na początku, tak jak i pewnie większość ludzi myślałam, że to bardzo nudna i bezsensowna gra. Jednak każdy sport wydaje się taki, zanim się go dokładnie nie pozna. W mojej głowie krążyło wiele ciekawych pytań. Zastanawiałam się dlaczego nie można zbić króla albo dlaczego skoczek chodzi tak, a nie inaczej? Moja ciekowość tej gry była ogromna, więc poza zajęciami w szkole postanowiłam zapisać się do klubu. Na początku nic mi nie wychodziło. Wszyscy moi rówieśnicy byli ode mnie lepsi, na każdych zajęciach z nimi przegrywałam. Na swoich pierwszych zawodach zrobiłam tylko dwa punkty z siedmiu partii. Jednak nie poddawałam się. Trenerka na każdych zajęciach odpowiadała mi i moim kolegom na wszystkie nasze pytania, uczyła jak najlepiej grać i tak jak umiała zarażała pasją do tego sportu. Po jakimś czasie udało mi się wygrać z najlepszymi zawodnikami z naszej grupy, a po roku treningu z nauczycielkę. Wtedy po raz pierwszy uwierzyłam w swoje umiejętności. Codziennie trenowałam, robiłam zadania szachowe, dawałam z siebie wszystko. Kiedy w 2011 roku pojechałam na swoje pierwsze Mistrzostwa Województwa bardzo się bałam. Musiałam zmierzyć się z zawodniczkami, które grały w szachy od przedszkola, a ja trenowałam niespełna dwa lata. Jednak w mojej głowie cały czas słyszałam słowa trenerki: „Nie myśl z kim grasz i jak silny jest Twój przeciwnik, myśl co grasz i co chcesz zrobić, aby wygrać”. No i udało się. Jako ostatnia na liście startowej zajęłam trzecie miejsce i zdobyłam drugą kategorię szachową. Później brałam udział w wielu turniejach. Do moich największych osiągnięć należy między innymi: Mistrzostwo Miasta Białegostoku, Mistrzostwo Województwa Podlaskiego, Mistrzostwo Makroregionu, VI miejsce na Mistrzostwach Polski i XII miejsce na Świecie.
Dlaczego warto grać w szachy?
Szachy to nie tylko zwykła gra. To jest też nauka życia. Każda figura i pion mają swoje zadanie. Niektóre są słabe, inne są mocne. Niektóre ważne są na początku gry, a inne cenniejsze pod koniec. Jednak żeby wygrać, potrzebujesz ich wszystkich. I, tak jak w życiu, nie ma punktacji. Można mieć o osiem pionów mniej, a i tak wygrać. Szachy uczą przede wszystkim logicznego myślenia, podejmowania trudnych decyzji, opanowania i organizacji, uczą jak walczyć, jak iść na kompromis, jak się wycofać, by potem ruszyć do ataku, ale to też po prostu dobra zabawa. Zwycięstwa mnie cieszą, a porażki motywują do dalszej pracy. Dzięki mojej pasji mam też wielu przyjaciół nie tylko w Białymstoku, ale także w całej Polsce. Mimo, że spotykamy się tylko kilka razy w roku na parę dni, są dla mnie naprawdę bliskimi osobami i nie wyobrażam sobie, żeby ich mogło zabraknąć w moim życiu.
Pewnie dużo osób myśli, że szachy to bardzo nudna i bezsensowna gra. Jednak często pozory mylą i zachęcam Was, abyście kiedyś spróbowali w nie zagrać. Niezależnie od tego, jak ktoś gra dobrze w szachy, zawsze znajdzie się ktoś, kto gra jeszcze lepiej i niezależnie od tego, jak ktoś gra źle, zawsze znajdzie się ktoś kto gra jeszcze gorzej :)
Moja oferta
Zapraszam wszystkich chętnych na zajęcia online przez Skypa, gdzie wspólnie będziemy mogli pograć w szachy oraz potrenować debiuty, grę środkową i końcówki :)