Lubisz muzykę?  Jak fajnie  byłoby sięgnąć przy ognisku po gitarę i wykonać coś ku uciesze swojej i innych? Próbujesz śpiewać, ale otoczenie daje Ci do zrozumienia, że w Twoim przypadku natura poskąpiła talentu, lub że słoń nadepnął Ci na ucho? Pocieszę Cię. Kabina prysznicowa to nie jedyne miejsce, gdzie możesz dać z siebie wszystko. Jeśli tylko masz zdrowy zmysł słuchu, to jesteś w stanie nauczyć się „słyszeć muzycznie”. Muzyka to  język. Może Ci się podobać brzmienie języka francuskiego lub arabskiego, choć możesz nie znać w nich ani słowa.  Tak samo jest z muzyką, która jest po prostu językiem posiadającym duży walor estetyczny, tak jak śpiew ptaków. Jeśli od dziecka przebywasz z kimś, kto próbuje się z tobą porozumiewać w danym języku, to siłą rzeczy się z tym językiem oswajasz. Jeśli jako dorosły jesteś się w stanie nauczyć angielskiego, tak aby móc go rozumieć, umieć w nim mówić, czytać i pisać, to nie inaczej sprawa się ma z muzyką.  Słyszeć, a słuchać to dwie różne rzeczy. 

Z muzyką miałem kontakt od maleńkości. Jestem naturszczykiem. Skończyłem akademię muzyczną na wydziale wokalno aktorskim. Jako śpiewak, kontratenor posiadam wieloletnie doświadczenie sceniczne, oraz niezbędną wiedzę w zakresie prawidłowej emisji. Jednak osobiście uważam, że moją najmocniejszą stroną  jest kształcenie słuchu. Niektórzy sądzą, że mam słuch absolutny. Nie ma to dla mnie większego znaczenia.  Zauważyłem natomiast, że słuch absolutny w tym znaczeniu, w jakim rozumieją to pojęcie muzycy, pojawia się  u mnie wtedy,  gdy mam kontakt z muzyką na codzień. U mnie zatem słuch absolutny lub słuch muzyczny, to rodzaj pamięci, który sobie wytrenowałem. Zupełnie w ten sam sposób, w  jaki  na siłowni jesteś sobie w stanie wytrenować mięśnie brzucha. Tutaj właśnie mogę sprostać Twoim oczekiwaniom i pomóc Ci spełnić marzenia. Wytrenuję… Nastroję Twój słuch zupełnie w ten sam sposób, w który stroi się gitarę. Jeśli masz problem z chigieną głosu w pracy, poprawię Twoją emisję. Czasem jeden umykający szczegół potrafi pozytywnie wpłynąć na całokształt. Reszta będzie zależeć jedynie od Twojej motywacji, cierpliwości. 

Na ogół robię lekcję 45 minutową - nie krótszą, ale jeśli czujesz się na siłach, możesz ją wydłużyć do godziny lub dłużej. Zajęcia prowadzę u siebie w domu, ale mogę dojechać do Ciebie, wówczas cenę zajęć uzgadniamy indywidualnie.