Opis ogłoszenia
Lekcje lub konwersacje. Cel jest jeden: masz mówić. Pisać? Też nie problem. Pomogę Tobie od zera, odrobię z synem zadanie domowe, z córką przygotuje się do kartkówki. Podszlifuje Was wszystkich do egzaminu.
Zajęcia tak dopasowane do Ciebie, jak tylko można. Dojazd, skype, 45 minut lub trzy bite godziny. Grupa wiekowa od mleczaków po protezy. No problemo.
Z wykształcenia, zawodu, pasji i (miejmy nadzieję) powołania jestem tłumaczem. Skończyłem Translatorykę na Uniwersytecie w Granadzie. Od razu po studiach dane było mi pracować jako tłumacz konsekutywny dla Canpack S.A. Postanowiłem jednak rozszerzyć działalność o lekcje, które do tej pory dawałem sporadycznie w innych krajach: we Francji z hiszpańskiego, w Hiszpanii z angielskiego. Dorabiając tak sobie dorobiłem się też i doświadczenia, które chętnie wraz z nagromadzoną wiedzą językową wezmę pod Twój adres : )
Angielski znam od podszewki. Chciałbym powiedzieć, że od pieluchy, ale zacząłem się go uczyć, kiedy z pieluch już wyrosłem. Pamiętam mgliście, jak tańczyłem z mamą do ‘touch your knees and toes, knees and toes…’‘ do starego magnetowidu. Musiało to być sporo lat temu. To mama właśnie - tłumacz przysięgły języka angielskiego - zadbała o moją edukację.Potem, w liceum dwujęzycznym z hiszpańskim załapałem bakcyla do języków. Wygrałem Olimpiadę Językową i inne takie.
Przez resztę życia (czyt. studia) starałem się łączyć jakoś naukę z podróżami. Byłem przez rok w Nowej Zelandii na Working Holiday a dwa lata akademickie spędziłem na wymianach we francuskojęzycznym Rouen i Montrealu. Suchą wiedzę przetestowałem i doszlifowałem na obcej ziemi. Skorzystałem ile tylko można było.
Natomiast teraz, na powrót w rodzimych stronach, pora aby ten obieżyświat poliglota zaczął wreszcie oddawać światu to, czego się nauczył.Tak też ofiaruje moje skromne usługi podparte godzinami nauki, ale ostateczną decyzję zostawiam Tobie.
Dostępność
Zakres lekcji
Miejsce lekcji
Napisz do użytkownika
Ostatnie opinie
Użytkownik nie otrzymał jeszcze żadnej opinii.