Niezgodnie z regulaminem tego portalu kolejny komentarz wystawiony do tego samego zdarzenia, internauta ma innych internautów za idiotów.
Wiem co wysyłałem, ja mam dane co do tego co było, piszący - jedynie kolejne konta i pisanie tego co mu się przyśni, nie mając możliwości weryfikacji. Nigdy nie padł termin wykonania a jedynie pytanie na kiedy najwcześniej udałoby się zrobić (więc wciąż termin nie został przekroczony, bo nigdy nie został podany, zwłaszcza, ze jeszcze kilka dni trwałyby dalsze działania co do tych konsultacji), był informowany o tym, że jestem w podróży, że jestem przeziębiony i choroba postępuje, ale jest zbyt ograniczony umysłowo, żeby przyswajać takie informacje. Nie ustalając przyczyn (wyłączanie prądu, brak dostępu do połączenia internetowego i samego zapisu konsultacji, bo nie mam go bezpośrednio przy sobie, będąc wciąż w podróży) zaczął je zmyślać, zmyśla dalej i to jest jego sposób. I niech robi tak dalej. Negatywny komentarz zamknął sprawę ostatecznie. Nikt mi nie płaci za poświęcanie czasu na kolejne wysyłania, a poczty mailowe mają swoje ograniczenia co do wielkości załączników, są też sytuacje, że wiadomości nie dochodzą (skoro do mnie nie dochodzą, od siebie samego, z innego maila, albo jeśli kierowane do mnie wiadomości trafiają do spamu, do kosza, lub w ogóle, to i dzieje się tak u innych ludzi - ale nie każdy zdaje sobie z tego sprawę).
Nie, nie jestem na każde zawołanie kogoś, nawet jeśli będzie słał po 10 wiadomości na dobę, jak ten tutaj, spamując wręcz i wymuszając działanie poczty antyspamowe.

Projekt został wysłany, i to w terminie (wczoraj - 12.07.2021), którego granica nie została podana, zwłaszcza, ze miał być kontynuowany. Od wczoraj popołudniu nie miałem dostępu do połączenia internetowego z powodu awarii po burzach. Nie jestem cudotwórcą.